Jeśli komuś The Office nie przypadł do gustu, wynudzi się na 1670 jak jasna cholera.
Niekoniecznie. Ja nie oglądałem The office nigdy , a to wciągnąłem za jednym zamachem . Serial , złoto. Polecam w szczególności fanom Monthy Pythona .
Bardzo lubię amerykańskie The Office. Mnóstwo tam było śmiesznych scen i dało się polubić większość postaci. Na razie obejrzałem tylko 3 odcinki 1670, ale póki co nic mnie nie rozśmieszyło. I jak na razie też nie polubiłem żadnej postaci. Są mi w zasadzie obojętni. Mam nadzieje, że reszta odcinków będzie chociaż odrobine zabawna bo jak na razie ten serial to takie 4/10 w najlepszym razie.
Nie wiem skąd ta teoria. The office mnie nudzi, a 1670 bawi. Jak dla mnie to zupełnie inny rodzaj humoru.
Też nie bardzo podeszło mi The Office, a 1670 jak najbardziej mi pasuje. Może dlatego, że jestem wieśniakiem i nigdy nie robiłem w biurze?
Ten serial nie ma prawie nic wspólnego z "The Office" prócz tego, że mają formułę mockumentu.
Humor w the office jest z 6 lig wyzej.
Raz że wymaga znajomości angielskjego, popkultury, odnalezienie się w zamierzonym cringu itd.
1670 to po prostu kabaret koń polski zamieniony w serial.
Minimalnie poza glówną postacią z the office nie ma żadnych punktów wspólnych.
Anglista się znalazł XD
Zdradzę Ci coś. Za granicą nie docenią tego serialu, bo wymaga znajomości polskiego.
TO mnie irytował okropnie. Może zrobię kolejne podejście. Przy 1670 śmieję się aż mnie brzuch boli i poliki ;)
Niekoniecznie. Ja do The Office robiłam 3 podejścia a to wciągnęłam za jednym razem :)