Jak to możliwe, że jeden z najlepszych i najbardziej cenionych reżyserów na świecie i w dodatku POLAK, jest tak nisko w tym zacnym rankingu na filmwebie? Jeśli ranking nie bazuje na warsztacie reżyserskim tylko oddaje powierzchowne odczucia oceniających - to ranking jest ok, w innym razie jest kompletnie oderwany od rzeczywistości.
o tym samym pomyślałam. To tylko potwierdzenie, że Polański jest bardziej szanowany za granicą niż u nas. Poza tym rankingi filmwebu są nad wyraz rzetelne...
Podejrzewam, że bardzo duża liczba osób z tych blisko 16 tysięcy, które zagłosowały na Polańskiego nawet nie kojarzy jego najważniejszych filmów. A druga oczywista sprawa to niedoskonałość funkcjonowania rankingów ludzi filmu na FW
Polański to absolutna czołówka europejskich reżyserów, a że ten ranking można rozbić o kant pupy to raczej wiadome.
moim zdaniem na niską ocenę Polańskiego w tym rankingu może mieć wpływ afera, która rozgorzała wokół niego już jakiś czas temu - zainteresowani tematem pewnie dobrze wiedzą, co mam na myśli. Cóż, nie powinno mieć to wpływu na ocenę jego zawodu - bo filmy ma genialne - ale jednak taki aspekt nie może pozostać przemilczany przy postaci takiego kalibru. Takie jest moje zdanie. Szanuję Polańskiego jako reżysera - pokłony do samej ziemi - ale za to co zrobił prywatnie gdy był młody... szkoda komentarza.
No właśnie - gdy był młody. Blisko 35 lat temu. I cóż - ten aspekt zdecydowanie nie był przemilczany:) Sprawa niejednoznaczna, a przyjmowanie zeznań Samanthy jako jedyną prawdę absolutną też do najinteligentniejszych nie należy.
Hejtowanie Polańskiego, nie znając wszystkich zeznań, nie wysilając się nawet na przeczytanie jego własnych zeznań jest - odnoszę wrażenie - brane za punkt honoru przez większość oceniających. Ale to nie ranking popularności, tylko - przynajmniej z przeznaczenia - ranking wartości reżyserów jako artystów.
Cóż, szkoda że tak nie jest...
Wątpię. Zeznania Polańskiego i Samanthy w niektórych punktach są nieco sprzeczne, mało tego - sprawa bardzo kontrowersyjna, a Smanthy Gailey/Geimer wylęknionym cielątkiem nie można raczej było nazwać.
Zresztą, ona sama mu wybaczyła i prosiła, żeby o sprawie zapomniano. Ale nie, obrońcy moralności pod zbiorczym pseudonimem "Eticalweb.pl" nie odpuszczą. Co z tego, że to genialny reżyser - lepiej wystawić mu 1, bo to pedofil, zboczeniec, uosobienie Babilonu, antychryst, a na czole ma pewnie 666, tylko pudru używa, to nie widać.
PS: to nie było o Tobie:)
Mam nadzieję, że nie o mnie! :D
A co do Polańskiego mogę powiedzieć jedynie tyle - geniusz, jeżeli chodzi o takie rzemiosło jak tworzenie filmów. Tworzy coś, co przetrwa nie tyle lata, co stulecia - jestem tego pewny.
Co do tego, jak on żyje jako osoba prywatna - to naprawdę tylko jego sprawa, ale chyba on zdaje sobie sprawę, że na osoby takiego formatu patrzą wszyscy, zgadza się? Nie wiem jaki jest finał sprawy - czy to co się stało było za pozwoleniem Samanthy czy też nie - tak czy owak mogło dojść do stosunku pomiędzy dzieckiem i dorosłym mężczyzną - a tego w swoim poczuciu moralności nie jestem w stanie zaakceptować.
Niemniej, to wydarzenie nie definiuje w moich oczach jego postaci. Jak oglądam np. "Pianistę" (mój faworyt :) to nie myślę "o! to film tego pier****go cw**a co tą małą...#@%*!" tylko podziwiam to, co on stworzył.
Zobaczymy, jaki ta sprawa będzie miała finał - od tego zależy, jak będziemy go pamiętać.
Myślę, że sprawa już miała finał. Samantha sama mu wybaczyła, powiedziała, że nie czuję do niego żalu i że chce, aby o całej sprawie zapomniano. Polański wielokrotnie przepraszał. Ale "reżyser, musimy pokazać, że on nie jest bezkarny" - pokazaliście? Po co ciągnąć tę sprawę przez 34 lata? Gdyby Polański nazywał się Kowalski o całej sprawie dawno by zapomniano i nikt by tego nie nagłaśniał. Media krzyczą, jaki to on nie pedofil, ale jakoś nie przypominam sobie, żeby ktoś, kto nie czytał autobiografii Polańskiego, ewentualnie nie chciało mu się zagłębiać w zakamarki wujka Google, z zeznaniami Polańskiego raczej nie miał szansy się zapoznać. Właściwie jedyne "akta sprawy" i "cała prawda", jaka była ujawniana, to zeznania samej Samanthy.
A tak swoją drogą - gorąco polecam autobiografię Polańskiego - genialnie się czyta:D
Filmwebowskie rankingi są odcieniem sympatii, jak napisałaś nie bazują "na warsztacie reżyserskim" - tak samo wiele filmów jest mało docenianych, bo choć wybitne to mają 1000 wyświetleń, a takie filmy drugorzędne filmy akcji po 50tyś i przy średniej ważonej wyprzedzają te obrazy.
Co do samego Polańskego, jak ktoś tu wspomniał- część głosujących nie potrafiłaby wymienić 5 jego filmów, a daje mu ocenę za coś innego, pozafilmowego.
Polecam http://www.rottentomatoes.com/ , tam przy każdym filmie masz po lewej stronie zdanie krytyków, a obok publiki.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
