w "The Office" jest nie do podrobienia ;D
co prawda to prawda:)
ja się go boję czasem ;p
przedziwna postać :D
w koncu jest Cree(d)py
On nie musi niczego podrabiać, bo przecież gra samego siebie (imię aktora identyczne z imieniem postaci). A swoja drogą zauważyliście, że co najmniej kilku aktorów kilku z "Biura" ma takie same imię jak imię granej przez siebie postaci?
Szczerze wątpię, żeby w realnym życiu był taki sam jak w "Biurze" ;) Ale kto wie, różne ananasy się trafiają :)