Najbardziej rzeczowa wypowiedź. Pod wszystkim pozostaje mi się podpisać.
Też dam 6. Film da się oglądać, ale najsłabszy z wielkiej czwórki.

Specjalnie wszedłem czy ktoś zwrócił uwagę właśnie na te sceny. Dodam jeszcze, że witają Cię u szefa 4 latające wilczury, po chwili szef je uspokaja a Ty witasz się z nim jakby nigdy nic i jeszcze kłaniasz się w pas na do widzenia, ach ta ich etykieta;)

ciezko bylo domyslec sie,ze bruce lee nie mial podstaw do awantury z szefem?? pierwsza rzecz,przyszedl tam dowiedziec sie o zaginionych,druga--ten szef zaraz by wyklamal sie,ze psy musialy wydostac sie,ze ktos nie dopilnowac,,ze jak zauwazyl,,ze go atakuja to je od razu powstrzymal-bruce lee przewidzial to i dlatego nie podejmowal tematu

genialny koment ;)

Latające psy the best.

Wiele z tych scen zwłaszcza z nożami to bieda straszna, poziom walk nawet samego Bruca jakiś oszałamiający nie jest. Momentami zabawny film ale ogólnie to Van Damme miał lepsze kino i lepsze walki.

Mnie tutaj absolutnie powala wątek z lodem. Nie ma to jak przezroczysta bryła lodu, żeby schować coś, czego nikt nie powinien zobaczyć.

Niektórzy przeciwnicy wyglądali jak tajowie paru miało ewidętnie hinduskie rysy twarzy co pokazuje że brali jakiś dublerów z lokalnego najtańszego rynku.

Główny boss był zbyt chudy i szpikowaty bym uwierzył że coś mógł zrobić Brucowi Lee.

Powala też scena z nożem jak bohaterowie giną od rzutu nożem i nawet nie starano się pokazać że nóż leci tylko od razu mieli przy sobie atrapę.

Dodam też że zabicie kogoś przez rzut nożem jest bardzo małe prędzej dojdzie do okaleczenia ponieważ ludzkie ciało ma kości które zamortyzują nawet ostry nóż no i tłuszcz jest świetnym amortyzatorym.

Sam używam bardzo ostrych noży do krojenia tłuszczu i bardzo trudno jest go przekroić a już nie wspomnę jak trudno byłoby się przez niego przebić rzucając nożem.

Chyba, że rąbniesz kogoś w tętnicę nożem. Ale to chyba niezłego cela trzeba.

oni gineli od ciosa w brzuch bo tam można było ukryć nóż za brzuchem bez efektów specjalnych a na brzuchu jest za dużo sadła.

ma ktos na vhs??

nie mam żadnych kaset a to co cenne na vhs zgititalizowałem resztę zobaczysz w sieci czy to na bluerayu.

nie ma w sieci wielki szef z vhs

No ale jest po angielsku tak go oglądałem.

my jestesmy fanami lektorow-nie ogladamy innych wersji

No to będziesz mieć problem go obejrzeć w internecie.