NIECH ŻYJĄ KAJDANY - ten okrzyk, rozpoczynający a zarazem konczącey ten film, stanowi chyba najlepsze uchwycenie zamysłu Bunela. Niezywkłe dzieło, które tak jak ktos już tutaj pisał, to kilkanaście praktycznie w żaden sposób niepowiązanych epizodów, które skłaniaja do refleksji nad pojęciem wolności. Reżyser...
"Niech żyją kajdany!"
Okrzyk zdaje się absurdalny i nielogiczny. Czyżby oksymoron? "Widmo wolności" jest zagadką, którą należy rozumieć dokładnie tak, jak ten okrzyk: dziwny, dramatyczny, buntowniczy, absurdalny, śmieszny, agonalny...
Doskonale zbudowana opowieść, której konstrukcja przypomina układ rozlewiska...
O ile większość wątków miało swój absurdalny i pełen hipokryzji sens, to straciłem orientację, o co chodziło z komendantami policji (od grobu do zoo). Będę wdzięczny, jeśli ktoś mi lekko nakreśli całą sytuację
Niezłe cacko. Moim zdaniem dużo lepszy niż "Dyskretny urok burżuazji" czy "Droga Mleczna". Początek filmu jest niesamowicie płynny jeśli chodzi o połączenie scen. To wywarło na mnie ogromne wrażenie. Szkoda, że reżyser nie pociągnął tego pomysłu do końca. Ale i tak jest arcydziełem. Moja ulubiona scena to ta z wojskiem...
więcej"Film składa się z luźnych epizodów pozbawionych pointy. "
Co to są te pointy? Zbiera się jakieś punkty w tym filmie? ;d
Mi najbardziej podobała sie scena w restauracji gdzie ten prefekt policji opowiada poznanej wcześniej kobiecie o chorobie co to jego siostra umarła na nią. "Zmarła na skręt kiszek. To taka choroba przy której wymiotuje sie kałem" To wszystko przy stole w restauracji do całkiem niezłej nieznajomej! Jakby tego bylo mało,...
więcejCześć! Co myślicie o sposobie kreowania rzeczywisteści w "Widmie wolności"? Liczy się dla mnie opinia każdego z was, gdyż piszę prezentację maturalna na ten temat. Niestety nawet w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu nie znalazłam za wiele:/. Oprócz tego podoba mi się temat "A struś patrzy... i oczom nie wierzy"....
szczerze mowiac - nie zrozumialem go, wymeczylem sie, jednak z drugiej strony taka koncepcja jest fascynujaca i nie daje sie o sobie zapomniec. Ja tą surrealistyczną forme interpretuje tak: To co zobaczylismy na ekranie jako tzw "fabule" nie ma znaczenia. Okrzyki "Precz z wolnością" i "Niech żyją kajdany" pojawiajace...
więcej