W zasadzie już nie dzieciak a młody mężczyzna , lat 17. Zdarzają się przypadki molestowania chłopców przez ojców ale:
- dotyczy to młodszego wieku a nie prawie dojrzałego nastolatka(kończy sie w okresie dojrzewania chopaka)
- chłopak o tej posturze z powodzeniem mógł już sie bronić przed ojcem o czym usłyszeliby inni np. w samolocie
- zarówno w sądzie w Polsce i USA powinny być przeprowadzone badania dotyczące rzekomego molestowania(badanie ciała przez biegłych lekarzy, badania psychologiczne itp)
- co nie oznacza że nie mogłoby być takiego przypadku...
- jeśli jest słabego charakteru, to jego "postura" w niczym mu nie pomoże.
- z ciekawości, jak zrobić takie badania komuś kiedy minęło już sporo czasu od zdarzenia?
Emocje i ława przysięgłych. Coś co by nie przeszło w Polsce w teorii mogłoby przejść w USA.