Film przyjemny, pocięty na etiudy z udziałem różnych męskich aktorów zagrane na różnym, choć zawsze dobrym poziomie. Na mnie największe wrażenie zrobili Newman i Mitchum. W sumie dość udana, lekka komedia z elementami musicalu.
W ogóle to panowie lepiej zagrali w tym filmie niż panie.