To nie jest żaden horror tylko w miarę przyzwoity dramat. Dobrze zagrany, trochę przewidywalny, z koszmarną końcówką (chyba że to się dzieje tylko w jej głowie). A to, że Aisha widzi różne rzeczy? Stres, przemęczenie, wyobcowanie, poczucie winy, instynkt - można długo wymieniać.