Tytułowa piosenka jest rewelacyjna :-)
http://www.youtube.com/watch?v=Xt-pDvox0JM
Film jako taki dobry, dzięki muzyce i Jamesowi Garnerowi bardzo dobry.
A ja jak na ironię wolę wersję tej kompozycji, ale na końcu filmu. Film świetny. Z humorem, przymrużeniem oka. Czuć, że to są lata 60. i widać to charakterystyczne, jakby komiksowe podejście do realizacji. Po za tym dzięki Garnerowi Marlowe stał się bardziej prawdziwy, swojski typ. Cenię kreację Bogarta, ale mnie się wydaje, że Marlowe stworzony przez Chandlera był bardziej w typie Garnera, chociaż może nieco starszy. W każdym razie lubię ten film i swego czasu regularnie był pokazywany przez TCM.