W skrócie: kawałek dobrego kina. Tylko ta Garbo... Rozumiem, że jej zadaniem było wcielić się w postać nieco rozchwianej emocjonalnie artystki, lecz - z całym szacunkiem dla tej wielkiej aktorki - stworzona przez nią postać irytuje mnie w wielu momentach zbyt patetycznymi, przeakcentowanymi gestami i słowami....
To słowa, które Garbo wypowiada w tym filmie. Zostały one później utożsamiane z Gretą Garbo, nie tylko przez nastęne 9 lat kariery, ale także przez dalsze lata jej raczej samotnego życia w nowojorskim apartamencie.
Film jest świetny, był to pierwszy film, w którym obsadzono znanych aktorów i aktorki do wszystkich...
88 lat temu była premiera,to dobry powód by przekroczyć drzwi obrotowe Grand Hotelu i przyjrzeć się ludziom przyjeżdżającym i odjeżdżającym...
Przywita nas i pożegna tekst : "Grand Hotel, ludzie przyjeżdżają i odjeżdżają. Nic się nie dzieje".
Drzwi obrotowe pracują niemal 24 h na dobę i w tym pozornie kameralnym,...
Jeden jedyny pozytywny bohater tej historii - poczciwy pan w więcej niż średnim wieku - był dobrym człowikiem, ponieważ dowiedział się o swojej nieuchronnej śmierci.
Reszta bohaterów może pochwalić się tylko negatywnymi cechami:
- Primenov - zabroczy dyrektor, który gardzi pracownikami
- Stenografistka - kokietka,...
Tytułowy Grand Hotel jest miejscem, gdzie spotka się kilku ludzi – szanowany właściciel firmy, szary pracownik tejże, baron bez grosza, diwa bez chęci do życia i stenotypistka. W tle pojawi się portier, lekarz i sam hotel – fabuła to niejako zapowiedź Altmanowskich mozaik, ponieważ nie ma tu jednego początku ani...
Przepiękna metafora ludzkiego życia. Obstawiałam gładki romans z kilooma gorącymi pocałunkami i tragicznym dla kochanków końcem. Dostałam wspaniałe kreacje aktorskie, świetne dialogi i klimat jakiegoś takiego zadumania nad człowiekiem - pyłkiem w porównaniu z wiecznością.
Z pewnością wyróżnia się tutaj Joan...
Ekranizacja filmu. Jak już inni wspomnieli dobra obsada. Mi Greta Garbo bardzo się podobała te momenty jak występowała były dla mnie najciekawsze to po pierwszej scenie z jej występem film mnie wciągnął. Ta jej rola początkowo smutnej nieszczęśliwej gwiazdy przypomina mi nieco postać Normy Desmond z "Bulwaru...