Niech psychofani mnie wreszcie oświecą: czy to prawda że pierwotne zakończenie trylogii miało być zupełnie inne, tzn. Han Solo miał zginąć a Leia i Luke być razem? Tak wyczytałem w jednym artykule wieki temu a także to że ten skurczybyk Lucas je zmienił bo figurki z Solo świetnie się sprzedawały. Jeśli tak, to kawał z niego d*pka, bo jak byłem mały i pierwszy raz oglądałem sagę, to myślałem że Luke zaliczy księżniczkę. :P
Myślałeś, że Luke zaliczy swoją siostrę?! Całe szczęście, że Solo ogarnął sytuację. :D
Aha ;D Wtedy nie miałbym nic przeciwko, ale to i tak nie za bardzo mogłoby mieć miejsce, bo jak wiemy, Jedi muszą żyć samotnie. ;D
Celibat dla Jedi Lucas wprowadził dopiero w Nowej Trylogii, we wcześniejszych filmach nie było mowy o tym czy Jedi mogą się zakochiwać się czy nie. Choć w filmach Luke nie miał dziewczyny i kiedy został Jedi przestał się interesować Leią, zanim dowiedział się o tym, że to jego siostra...
Zresztą to, że ją kochał a nie wykazywał jakiegoś wielkiego zainteresowania, może oznaczać, że coś mógł przeczuwać o ich pokrewieństwie... Nawet Leia cytuje. "Jakoś zawsze to wiedziałam". ;)
Jeśli mają zamiar kręcić kolejne części, to coś musieli zrobić. Książki czy komiksy blokowałyby możliwości dla scenarzystów, więc pewnie dlatego tak się stało... :)
jakbyś uważnie obejrzał moment narodzin lei i luke w cz trzeciej zemsty sithów ,zrozumiałbyś że są rodzeństwem .
Gwiezdne wojny: Część VI - Powrót Jedi (1983)
Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów (2005)
Ja to tu zostawię, a teraz przemyśl co właśnie napisałeś.
To na serio z części IV i V nie wynikało, że to jest rodzeństwo? Ja od początku tak ich traktowałem i zdziwiło mnie gdy w którejś części pocałowali się w usta.
Tak, pierwotnie Han miał zginąć (Harrison Ford bardzo na to nalegał), ale Lucas się nie zgodził, bo uznał, że to zmniejszyłoby sprzedaż zabawek. Natomiast Luke miał opuścić rebeliantów i Leię użerającą się z budową nowego porządku, cały film i zakończenie miały być o wiele mroczniejsze i dwuznaczne niż wersja ostateczna.
Też mnie ciekawią te informacje, chętnie wczytałabym się w jakiś szerszy artykuł o tym ;D A poza tym - Leia i Han są dla mnie tak genialną parą, że nie zdzierżyłabym wersji wcześniej wspominanej. Być może to moja ogólna niechęć do Luke'a, ale nawet ich wspólne sceny, gdy było widać wytworzoną między nimi więz, mocno mnie irytowały.