A może skoro dziecko jeszcze nie jest zepsute przez ten obrzydliwy świat to da radę przekonać rodzica i jego argumenty, że "wołowinka" jak to ładnie ująłeś, to zwierzę, które ma emocje i czuje ból i strach, dlatego może by go tak nie jeść i nie zabijać, bo wcale tego nikt nie potrzebuje? I nie ma ŻADNYCH argumentów świadczących, że ludziom, a tym bardziej naszej planecie jest to potrzebne. Ludzie, co z Wami jest nie tak, że tego nie widzicie?

Będę przeszczęśliwy, jeśli rzeczone dziecko, gdy już urośnie, postanowi być wegetarianką. Bo jak najbardziej nie podoba mi się konieczność zabijania czujących i myślących istot, żeby móc sobie zjeść przykładową "wołowinkę".

Ale niestety tak ten świat jest głupio skonstruowany, że zwierzę zwane człowiekiem jest zwierzęciem wszystkożernym, któremu w naturalnych warunkach mięso było potrzebne do zachowania zdrowej diety. Oczywiście we współczesnym świecie "wołowinkę" da się zastąpić i pomimo tego żyć zdrowo, ale wymaga to nieco zachodu, starań i uwagi, żeby dieta zawierała wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Gdy już będziesz miała własne dzieci, to zobaczysz, jak trudno jest pilnować, żeby ich dieta była na tyle bogata, żeby wszystkie potrzebne do zdrowego życia składniki były organizmowi dostarczane z pożywieniem. A młody, intensywnie rozwijający się, organizm jest dużo bardziej wrażliwy na wszelkie niedobory. Uważam więc, że na dzieciach nie powinno się prowadzić takich eksperymentów (bo niestety, przy całej mojej sympatii i poparciu dla wegetarianizmu, to są eksperymenty). Wiem, że niektórzy wojujący wegetarianie takie eksperymenty na własnych dzieciach prowadzą i wiem też, że często kończą się one u lekarza. (Naprawdę, panie doktorze? Anemia? No skąd miałam wiedzieć??? Przecież ja od 10 lat jadam tylko sałatę i parówki sojowe i nic mi nie dolega.)

i tak mały shitstorm sie zrobił po Twojej prowokacji :) aż sie wygodniej umościłem w fotelu a tu tylko jeden vegeoszołom95 i to mało elokwentny :)

Stado gejowskich ogierów? A skąd Ci się to wzięło? Jeden z tych koni był płci żeńskiej :D

Serio? Na pewno? Autentycznie nie zauważyłem. :)

Tak, ten z blond grzywą to Greta :)

No proszę... Umknęło mi to jakimś cudem. :)