Jest w nim wszystko, co kocham w kinie - prosta, mądra historia, emocje, wspaniała gra aktorów i cudowna muzyka. Sceny z udziałem Buddy'ego i jego dziadków są rozczulające. I jeszcze jedna, przynajmniej dla mnie ważna kwestia - przecież jeszcze kilka lat temu, gdy się spotykaliśmy nikt nie zwracał uwagi na poglądy...
tylko dziadkiem małego, "pop" to zdrobniale tato, tatuś, weźcie poprawcie tą durnotę w opisie aktorów
Historia zwykłego życia rodzin z Belfastu, które dalej starają się wieść normalne życie mimo wojny religijnej która dotyka bezpośrednio ich dzielnicę. Widziane oczami dziecka, które nie jest dostrzega pojąć powagi sytuacji ani podziałów.
Za całoszkształt historii i gry aktorskiej 8/10. Dodatkowy punkt za zdjęcia -...
Sentymentalny i naiwny ten film. Choćby to, że główni bohaterowie, małżeństwo z klasy robotniczej, mówi do siebie tak romantycznie, uczuciowo, że ta sztuczność jest irytująca. Myślałem, że konflikt w Irlandii Północnej będzie pokazany tu bardziej na serio.
Mam wrażenie że wszyscy''krytycy'' to ściągają recenzje od siebie .. Jak dobry film jeden skrytykuje to reszta za nim , jak byle co i piszą ochy i achy każdy. Tyle Oscarów?? Może za zdjęcia . Muzyka również niezła . Film miał chyba poruszać ważny temat zamieszek na tle religijnym , IRA a wyszedł prześmiewczy , lekko...
więcejJednak rozczarowanie i to spore - szkoda zmarnowanego tematu,ja jako wielki fan klimatów brytyjsko-irlandzkich czuję duży zawód.Taka sobie przeciętna historyjka o rodzince z Belfastu - film poprawny technicznie,nieżle zagrany,ale kompletnie wyprany z emocji,takie flaki z olejem.Dla wszystkich lubiących tematykę Ulsteru...
więcejTrudno mi o obiektywną ocenę, jeśli jestem fanem twórczości Branagha. A Belfast to film wyjątkowy. Wszystko jest w nim znakomite. Scenariusz, reżyseria, gra aktorska, scenografia, muzyka. Historia niby prosta ale niełatwa. Świat przemian w Irlandii Północnej oczami dziecka wcale nie służy nauce historii. To raczej...
więcejNie będę traktować poważnie krytyków, którzy ocenili ten film poniżej 3. Wiem, że nie jest łatwo wyznaczyć granicę pomiędzy obiektywną oceną kunsztu kinematograficznego a subiektywnymi odczuciami, ale krytyk filmowy przed wystawieniem oceny przynajmniej powinien spróbować.
Skoro Kenneth Branagh obsadził go w roli swojego ojca, to znaczy, że wie co robi. Mam nadzieję, że Jamie dobrze się zaprezentuje i zaowocuje to docenieniem przez prestiżowe akademie. Grey to już przeszłość
W tym roku, obrałem sobie za cel obejrzenie wszystkich oscarowych propozycji. Belfast był przedostatni na tej liście ze względu na dość późną premiere. Po obejrzeniu reszty pretendujących do statuetki filmów po Belfaście nie spodziewałem sie niczego nadzwyczajnego, gdyż tegoroczni kandydaci nie trzymają zbyt wysokiego...
więcejKtoś może znalazł na jakiejś stronce napisy polskie, niebędące google translatem napisów angielskich?
Pozdrawiam
Śledzę sobie wszystkie wejścia festiwalowe Belfastu i jest on przyjmowany po prostu entuzjastycznie! Wychodzi na to,że to bardzo mocny faworyt na Oskara. Albo za scenariusz, albo za reżyserię, ale najbardziej prawdopodobne za drugoplanowe role dla Balfe i Dornana. No i co, niedowiarki? Jamie Dornan nigdy się nie...
Belfast to film dla mnie doskonały pod każdym względem. A rzadko tak czuję. Gra aktorska znakomita. Scenografia pełna i właśnie tak stworzona oczami dziecka. Historia prawdziwa, nieudawana. I jeszcze wybór Van Morrisona na autora muzyki to strzał w sam środek serca. To nie jest film historyczny choć początkowo tak o...
więcej