Film jest bardzo slow-movie. Niewiele w nim się dzieje. A jak się dzieje, to nie porywa. Zarówno w scenach zabójstwa jak i seksu. Jest jak monotonnie brzmiący dźwięk, który nie przeszkadza, ale nie budzi żadnych emocji.
Jedyne co mnie powstrzymywało przed przedwczesnym zakończeniem filmu, to podobieństwo głównej...