Akcja fabularnego debiutu Shelly Love rozgrywa się w Derby, w Irlandii Północnej. W dniu swoich czterdziestych czwartych urodzin rozrywkowa, czerpiąca z życia garściami Pamela (Bronagh Gallagher) jak zwykle wychodzi z najlepszą przyjaciółką do pobliskiej knajpy. Pijana uprawia seks z ponad dwadzieścia lat młodszym mężczyzną. Kobieta na coAkcja fabularnego debiutu Shelly Love rozgrywa się w Derby, w Irlandii Północnej. W dniu swoich czterdziestych czwartych urodzin rozrywkowa, czerpiąca z życia garściami Pamela (Bronagh Gallagher) jak zwykle wychodzi z najlepszą przyjaciółką do pobliskiej knajpy. Pijana uprawia seks z ponad dwadzieścia lat młodszym mężczyzną. Kobieta na co dzień pracuje w miejscowej piekarni i jest matką samotnie wychowującą nastoletnią córkę – Allegrę (Lola Petticrew), która jest jej całkowitym przeciwieństwem. Nieco wycofana towarzysko dziewczyna poświęca czas głównie na naukę, wegańską dietę i ma spore problemy z nawiązaniem kontaktu z chłopakiem, który od dłuższego czasu jej się podoba. Jednak gdy kilka miesięcy później okazuje się, że w konsekwencji urodzinowego szaleństwa Pamela jest w ciąży, niespodziewanie role obu bohaterek odwracają się. Film jest podwójną historią inicjacyjną – opowiada wszak o bardzo różnych, choć momentami równie tragikomicznych, perypetiach doprowadzających do dojrzewania matki i córki.
Bronagh Gallagher nie pasuje za grosz do tej roli i psuje całe przesłanie filmu. Dobranie odpowiedniej obsady to więcej niż połowa sukcesu. Tu się niestety nie udało.
może parę minusów było ,początek dość taki nieoczekiwany od razu z grubego C.. a potem to już tak dalej standardowa życiowa historia... kobieta w ciąży trzeba wiązać koniec z końcem, do tego nastoletnia córka... a moze akcja z ojcem powinna się inaczej zakończyć ...bo albo pozytywnie albo negatywnie.... sama główna...