Zachodnie Niemcy, wczesne lata 60. W kraju jeszcze spokój. Bernward Vesper rozpoczyna studia w Tuebingen. Chodzi na seminarium retoryki. Chce pisać. Noce spędza bezsennie przy maszynie do pisania. W międzyczasie próbuje bronić swojego ojca, pisarza o niechlubnej nazistowskiej sławie. Kraj, w którym Bernward żyje, topi się w przeszłości.
Niemiecka produkcja to fabularny debiut uznanego dokumentalisty Andresa Veiela. Kto parę lat
temu oglądał wyświetlane również w polskich kinach „Baader-Meinhof” film Veiela uznać może
za jego prequel. Jest to historia miłości Bernharda Vespera, syna nazistowskiego pisarza i
Gudrun Ensslin, która z czasem...
interesuje mnie tematyka wiosny 68 roku w europie zach. , więc oglądam i czytam co mi wpadnie w rękę, zarówno fikcję jak i dokument. w tym przypadku reżyser nie za bardzo wiedział czy ma zrobić film fabularny, czy nakręcić dokument. chciał pokazać związek dwojga ludzi, a nie udało mu się najważniejsze - przekazać ich...
więcejFatalny dobór kostiumów i charakteryzacji. Po kostiumach i fryzurach w życiu bym nie obstawiała, że akcja filmu toczy się na początku lat 60-tych. Przecież wtedy kobiety zupełnie inaczej się ubierały i czesały!! W pierwszej chwili myślałam, że się przesłyszałam i akcja zaczyna się w 71 a nie w 61, a tak w ogóle, gdyby...
więcej